Kuchnia polska przepisy
Tym razem zupełnie inny temat. Pisałam juz o kuchni orientalnej, o kuchni polskiej i francuskiej. Pisałam też o tym, że jedzenie to po prostu przyjemność. Dzisiaj chcę poruszyć kompletnie inny temat, jednak...Tym razem zupełnie inny temat. Pisałam juz o kuchni orientalnej, o kuchni polskiej i francuskiej. Pisałam też o tym, że jedzenie to po prostu przyjemność. Dzisiaj chcę poruszyć kompletnie inny temat, jednak związany z jedzeniem i kulinariami.
Restauracje. Wszyscy od czasu do czasu chodzimy do restauracji, niektórzy nawet częściej. Zanim pójdziemy dalej, sprecyzuje - McDonald to NIE JEST restauracja, budki z kebabem też się nie liczą. Ani żadne jedzenie w pośpiechu. Pisząc RESTAURACJA mam na myśli lokal z obsługą kelnerską, z menu, ze stolikami i krzesłami i innymi aspektami. Nie bar. Nie żadna sieciówka.
Więc dobrze, już sprecyzowałam. Teraz ruszamy dalej. Bo temat restauracji jest bardzo ciekawy. Jednak niekoniecznie przyjemny. Wyjście do restauracji to najczęściej spory wydatek. Jako klienci mamy pewne oczekiwania z tym związane. Przede wszystkim chcemy dostać jedzenie dobrej jakości, przygotowane ze świeżych składników. Chcemy być dobrze obsłużeni, chcemy posiedzieć w miłym dla oka wnętrzu. Chcemy się zrelaksować. Bo do restauracji chodzimy, żeby sprawić sobie przyjemność, spędzić miło czas. Ale nie zawsze tak jest. O tym jak jest, napiszę w następnym tekście. - to całkiem niezłe Wpis inspirowany jest również - to całkiem niezłe - to całkiem niezłe
Tym razem zupełnie inny temat. Pisałam juz o kuchni orientalnej, o kuchni polskiej i francuskiej. Pisałam też o tym, że jedzenie to po prostu przyjemność. Dzisiaj chcę poruszyć kompletnie inny temat, jednak...Tym razem zupełnie inny temat. Pisałam juz o kuchni orientalnej, o kuchni polskiej i francuskiej. Pisałam też o tym, że jedzenie to po prostu przyjemność. Dzisiaj chcę poruszyć kompletnie inny temat, jednak związany z jedzeniem i kulinariami.
Restauracje. Wszyscy od czasu do czasu chodzimy do restauracji, niektórzy nawet częściej. Zanim pójdziemy dalej, sprecyzuje - McDonald to NIE JEST restauracja, budki z kebabem też się nie liczą. Ani żadne jedzenie w pośpiechu. Pisząc RESTAURACJA mam na myśli lokal z obsługą kelnerską, z menu, ze stolikami i krzesłami i innymi aspektami. Nie bar. Nie żadna sieciówka.
Więc dobrze, już sprecyzowałam. Teraz ruszamy dalej. Bo temat restauracji jest bardzo ciekawy. Jednak niekoniecznie przyjemny. Wyjście do restauracji to najczęściej spory wydatek. Jako klienci mamy pewne oczekiwania z tym związane. Przede wszystkim chcemy dostać jedzenie dobrej jakości, przygotowane ze świeżych składników. Chcemy być dobrze obsłużeni, chcemy posiedzieć w miłym dla oka wnętrzu. Chcemy się zrelaksować. Bo do restauracji chodzimy, żeby sprawić sobie przyjemność, spędzić miło czas. Ale nie zawsze tak jest. O tym jak jest, napiszę w następnym tekście. - to całkiem niezłe Wpis inspirowany jest również - to całkiem niezłe - to całkiem niezłe