mieszkania szczecin sprzedaż
Jak wspominałam w poprzednich tekstach, rodzimy rynek nieruchomości budzi emocje wielu rodaków. W takim razie przyjrzyjmy się, jak sprawa wygląda? Sporo Polaków liczy na spadki cen oraz na większą dostępność kredytów hipotecznych. Jednak rekomendacja S może nieco ostudzić zapał - od roku bieżącego wymagany będzie 5% wkład własny. To niby niedużo, jednak...Jak wspominałam w poprzednich tekstach, rodzimy rynek nieruchomości budzi emocje wielu rodaków. W takim razie przyjrzyjmy się, jak sprawa wygląda?
Sporo Polaków liczy na spadki cen oraz na większą dostępność kredytów hipotecznych. Jednak rekomendacja S może nieco ostudzić zapał - od roku bieżącego wymagany będzie 5% wkład własny. To niby niedużo, jednak w dużych miastach (gdzie ceny mieszkań są wysokie) może to być spora suma. Pytanie - skąd wziąć środki na wkład własny? Nie każdy ma możliwość oszczędzania - jeżeli ktoś wynajmuje mieszkanie, to płaci za nie porównywalnie do wysokości miesięcznej raty kredytu hipotecznego, tak więc nie ma z czego odłożyć, lub są to bardzo małe kwoty. Weźmy przykład - 5% z 300 tys. zł to 15 tys. Nie wygląda to przerażająco, ale jeżeli jesteś w stanie oszczędzić 500 zł każdego miesiąca, to łatwo policzyć - musisz oszczędzać 2,5 roku. Jednak wtedy... wkład własny wyniesie 10%. W zasadzie można liczyć na spadki cen mieszkań i się "wyrówna". A jaka alternatywa dla oszczędzania? Pozostaje pożyczka od rodziny, lub... banku. Można także poszukać dodatkowej pracy, lub kupić nieruchomość taniej.
Ale czy rekomendacja S jest w ogóle potrzebna? KNF uznał, że tak. A jeżeli weźmiemy pod uwagę statystyki licytacji komorniczych, to wychodzi, że naprawdę ma to sens.
Podobny temat również Jeśli mowa o to wspomnę też o innych źródłach. - tekst jest OK Jeśli mowa o to wspomnę też o innych źródłach.
Jak wspominałam w poprzednich tekstach, rodzimy rynek nieruchomości budzi emocje wielu rodaków. W takim razie przyjrzyjmy się, jak sprawa wygląda? Sporo Polaków liczy na spadki cen oraz na większą dostępność kredytów hipotecznych. Jednak rekomendacja S może nieco ostudzić zapał - od roku bieżącego wymagany będzie 5% wkład własny. To niby niedużo, jednak...Jak wspominałam w poprzednich tekstach, rodzimy rynek nieruchomości budzi emocje wielu rodaków. W takim razie przyjrzyjmy się, jak sprawa wygląda?
Sporo Polaków liczy na spadki cen oraz na większą dostępność kredytów hipotecznych. Jednak rekomendacja S może nieco ostudzić zapał - od roku bieżącego wymagany będzie 5% wkład własny. To niby niedużo, jednak w dużych miastach (gdzie ceny mieszkań są wysokie) może to być spora suma. Pytanie - skąd wziąć środki na wkład własny? Nie każdy ma możliwość oszczędzania - jeżeli ktoś wynajmuje mieszkanie, to płaci za nie porównywalnie do wysokości miesięcznej raty kredytu hipotecznego, tak więc nie ma z czego odłożyć, lub są to bardzo małe kwoty. Weźmy przykład - 5% z 300 tys. zł to 15 tys. Nie wygląda to przerażająco, ale jeżeli jesteś w stanie oszczędzić 500 zł każdego miesiąca, to łatwo policzyć - musisz oszczędzać 2,5 roku. Jednak wtedy... wkład własny wyniesie 10%. W zasadzie można liczyć na spadki cen mieszkań i się "wyrówna". A jaka alternatywa dla oszczędzania? Pozostaje pożyczka od rodziny, lub... banku. Można także poszukać dodatkowej pracy, lub kupić nieruchomość taniej.
Ale czy rekomendacja S jest w ogóle potrzebna? KNF uznał, że tak. A jeżeli weźmiemy pod uwagę statystyki licytacji komorniczych, to wychodzi, że naprawdę ma to sens.
Podobny temat również Jeśli mowa o to wspomnę też o innych źródłach. - tekst jest OK Jeśli mowa o to wspomnę też o innych źródłach.